Wielce
zdziwieni musieli być mieszkańcy, którzy próbując złożyć
dokumenty o przyjęcie swoich dzieci do SP 7 w Gardawicach musieli
odejść z kwitkiem. Rodzice (mieszkańcy Gardawic) których dzieci
obecnie uczęszczają do szkoły w Mościskach usłyszeli od Pani
Dyrektor, że dokumentów przyjąć nie może bo ma takie polecenie
od burmistrza, tym samym dzieci do szkoły nie przyjmie. Szczęka mi
opadła jak się o tym dowiedziałem. To nie wszystko, rodzice
zwrócili się do burmistrza na piśmie. W piśmie wskazując, że
wydany zakaz nie jest zgodny z obowiązującą w tej sprawie uchwałą
Rady Miejskiej i mają rację. I to jeszcze nie wszystko, rodzice na
odpowiedź jak na razie się nie doczekali (11.02 minie miesiąc).
Moje zdanie w tym temacie jest takie. Po co stanowiska dyrektorów
jednostek oświatowych w Orzeszu, jeśli ci ludzie nie są w stanie
podejmować samodzielnych decyzji "Dyrektor
szkoły, do której uczeń ma być przeniesiony nie może odmówić
przyjęcia dziecka do szkoły" –
to
z komentarza prawnego. A
burmistrz?
Cała ta sprawa moim zdaniem świadczy o
tym, że po prostu nie zna on przepisów których uchwalenia był
świadkiem w gminie w której usiłuje rządzić. Oczywiście nikt nie zwraca uwagi na to, że SP 7 nie jest szkołą prywatną i rodzice
płacąc podatki są pośrednio pracodawcami tak Pani Dyrektor jak i
Pana Burmistrza. Rodzice są w kontakcie z Kuratorium Oświaty w
powyższej sprawie. Ciekaw jestem co na to wszystko orzescy radni.
Zresztą po co nam oni, jak przyjęte przez nich uchwały można
mieć, delikatnie pisząc gdzieś.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Katastrofa budowlana w Jaśkowicach, na razie winny Covid 19.
Potwierdziło się to co w Jaśkowicach było publiczną tajemnicą od dawna. Podczas rozbudowy SP 4, czy jak kto woli budowy przedszkola doszło w...
-
Głęboki oddech ulgi słychać ze strony Pana Burmistrza i jego podwładnych. Uff! t ym razem się udało. Jakość wody w Orzeszu jest ok, To Cent...
-
Potwierdziło się to co w Jaśkowicach było publiczną tajemnicą od dawna. Podczas rozbudowy SP 4, czy jak kto woli budowy przedszkola doszło w...
-
Jak kukułcze jajo próbuje burmistrz podrzucić filię miejskiej biblioteki w sołectwie Gardawice, po tym jak opuścić musi ona mury SP 7, bo p...
Decyzje w Orzeszu od 01.01 to jakaś porażka...Jako jedyni w metropolii nie mamy darmowych przejazdów dla dzieci, ceny za wywóz śmieci w górę choć w "przetargu" startowała tylko jedna firma - od kiedy to niby jest przetarg?! Nie wiem czy tym nie warto kogoś zainteresować....A pan Blaski jak widać ma swoje kolejne "świetne" decyzje...
OdpowiedzUsuńByć może warto wybrać się na kolejną sesję i dopytać, czemu tak się dzieje.
UsuńA może jakieś szczegóły? Dlaczego tak się stało? Ciekawe, co nasz bloger napisze, gdy w szkołach będą klasy np. sześcioosobowe... Będzie artykuł o marnotrawieniu pieniędzy przez burmistrza. Ot co!
OdpowiedzUsuń