Konsternacja
moja, jak spróbowałem się dowiedzieć coś o wizycie biskupa w
Gardawicach, a z taką mamy obecnie do czynienia. Najpierw fragment
informacji którą opracował ks. Pietrala "Wedle
przepisów Kodeksu Prawa Kanonicznego, każda parafia w diecezji co
pięć lat przeżywa wizytację Kanoniczną Biskupa Diecezjalnego
...Z tej okazji, w naszej szkole 22 marca 2018 r. gościliśmy
Księdza Biskupa Mariana Florczyka, wraz z towarzyszącym mu Ks.
Grzegorzem Jędrzejczykiem. Wizyta tak szanownych Gości była
wyjątkowym wydarzeniem dla dyrekcji, nauczycieli, rodziców i
uczniów naszej szkoły.... Nasi uczniowie w sposób wymowny i
uroczysty przywitali dostojnego gościa śpiewem szkolnego chórku
...Spotkanie odbyło się w miłej i serdecznej rozmowie Ks. Biskupa
z uczniami naszej szkoły a także później w spotkaniu z gronem
pedagogicznym. Ksiądz Biskup skierował do zebranych
słowa wsparcia
... Swoje odwiedziny zakończył udzielając wszystkim pasterskiego
błogosławieństwa". Tak wyglądała wizyta biskupa w jednej z
parafii woj. Świętokrzyskiego, nie mylić z parafią Orzesze –
Gardawice. Tutaj bowiem dzieci rozpuszczono do domów wcześniej
(lekcje po prostu skrócono) Ksiądz Biskup przybył do pustego
budynku i przywitało go jedynie tamtejsze nauczycielskie grono. Nic
z tego nie łapię, więc może ktoś mi odpowie. Czy nie było by
prościej zamiast rozwalać kilkuset młodym ludziom zajęcia,
zaprosić nauczycieli do kościoła i tam z nimi pogadać? (chyba, że chodziło o darmową wyżerkę to sorry). Jak będzie
wyglądać rozliczenie dniówki nauczycieli, którzy przerwali
wykonywanie swoich obowiązków?. Jak ta cała pożal się boże
wizytacja ma się do rozdziału kościoła od państwa? i ostatnie na
które nie oczekuję odpowiedzi: co wy ludzie wyprawiacie?
sobota, 27 października 2018
piątek, 12 października 2018
KWW samorządowców czyli GSL nie zachwyca.
Moja
opinia o programie GSL dla Orzesza, który ukazał się w sieci jest
następująca: Pomijając wszystkie kwestie związane z hasłami
które niosą za sobą zwiększenie budżetowych wydatków a które
uważam za robienie wyborcom wody z mózgu, żeby nie napisać
oszukiwanie ich. Więc pomijając to, chciałbym zwrócić uwagę na
dwie sprawy. To, że GSL nie wystawiło kandydata na burmistrza wcale
nie znaczy, że nie może próbować zrealizować przynajmniej części
ze swoich programowych propozycji. Wystarczy wynegocjować pakiet
tych działań z jednym z dwóch kandydatów na burmistrza i poprzeć
oficjalnie jego kandydaturę. Naturalnym kandydatem wydaje się być
Pan Oleś bo z listu do nas Pana J.Mrowca wyczytałem, że z Panem
Blaskim nie układa się obecnie najlepiej. Ale rozmów (jak wiem)
nie ma, a to świadczy, że polityczne ABC, tak jak zrozumienie zasad
działalność powiatu Panu J. Mrowcowi są raczej obce. A szkoda,
bo np. pkt 8 programu czyli:... odciążenie centrum z ruchu
samochodów ciężarowych ... albo pkt 10 ... reaktywacja orzeskich
obiektów, dawniej pełniących rolę rekreacyjną i turystyczną
warte są tego, żeby powalczyć, aby je zrealizować. To do gminy.
Jeśli chodzi o program dla powiatu, to chciałbym kandydatom GSL przypomnieć, że ścieżki rowerowe w powiecie mamy i o ile mnie
pamięć nie myli, to wasz lider osobiście głosował za ich utworzeniem.
sobota, 6 października 2018
W OCZEKIWANIU NA PROGRAM
Jak
na razie jedynie PiS próbuje sklecić na szybko jakiś wyborczy
program dla Orzesza. Otrzymaliśmy już więc tzw. materiał do
dyskusji, teraz do konsultacji, później dostaniemy kolejne .......
i tak aż do wyborów. A co powinniśmy dostać PROGRAM GOTOWY. Czas
na dyskusje skrzyknięta na chybcika "drużyna" PiS
przespała. Ale jak to się mówi "na bezrybiu i rak rybą"
więc zanim pojawią się konkrety jedna ogólna uwaga dla kandydatów PiS.
Jak
wy chcecie cokolwiek realizować, jak nie macie kandydata na
burmistrza. Gadamy dalej? czy przyznajecie, że interesuje was tylko
kasa.
Wiem,
że ta uwaga wywoła gorący sprzeciw, więc
jedźmy z ostatnią z wersji i tak:
1. PODJĘCIE
SKUTECZNYCH DZIAŁAŃ ŻEBY WEJŚĆ DO METROPOLII – Hello!
Pobudka! Jakie działania chcecie podjąć? Uchwała jest, kropka,
reszta zależy od wykonawcy czyli od burmistrza, macie kandydata?
2. ROZBUDOWA
SIECI KANALIZACYJNEJ W ORZESZU – Jeśli faktycznie (nie jest z tym
dotacjami tak, jak się to nam przedstawia) załatwiono te 16 mln,
no to chyba trochę nie fair się tak podpinać.
3. INWESTYCJE
DROGOWE – tu sprawa prosta. Koło ratunkowe z Warszawy w postaci
funduszu drogowego rzucone, więc się wykorzystuje. Ale wierzcie
mi, nikt nawet o tym z wami nie zechce rozmawiać, bo decyzje
przyjdą z "góry", a jeśli dla picu poślecie jakieś
propozycje, to tak wylądują one w koszu.
4. EDUKACJA.
I tu się zatrzymam. Decyzja o budowie przedszkola w Jaśkowicach
już jest, więc daremny wasz trud. Podobają mi się dwa hasła "Utworzenie kolejnych miejsc w żłobkach" - ciekaw
jestem w jaki sposób, drugie to słowo "wsparcie". Nie
będziecie nic wspierać bo nie będzie na to forsy. Ale napiszę
wam co powinniście zrobić, lub o co zabiegać jak kto woli i to do
utraty tchu. Tylko wy to możecie zrobić, bo reprezentujecie w
terenie partię która w tym kraju rządzi, uwaga:
ZMIENIĆ
NA REALNE ZASADY NALICZANIA SUBWENCJI OŚWIATOWEJ
Jeśli
to załatwicie, to na centrum przesiadkowe i inne, mniej lub bardziej
poronione pomysły wystarczy. A wracając do edukacji to coś
nokautującego. W Orzeszu jeśli chodzi o dzieci, to trzeba budować,
budować i jeszcze raz budować. Żłobek jest ale wyższymi opłatami
rozładowano do niego kolejki, bo zbudowano go jako wyborczą
kiełbasę. Żłobek ten "doklejono" do od lat
przepełnionego przedszkola a w szkole podstawowej która jest za
płotem dzieci jedzą już chyba na trzy zmiany w klitce zwanej
stołówką i każdy nad tym przechodzi do porządku dziennego.Taka
jest prawda o edukacji w Orzeszu szanowni kandydaci od programowego
bajeru.
piątek, 5 października 2018
Nie wierzcie farbowanym lisom.
Niczego nie nauczyły się ani tzw
"elity", ani kandydaci do brania naszej forsy, czyli diet.
Po czterech latach znowu ujrzeliśmy w większości zmęczone lub z
wymęczonym uśmiechem twarze w postaci tzw. portfolio komitetów. No
i zacząłem się przyglądać tym twarzom z pytającym wyrzutem, co
chcecie ludzie, kasy?, stanowisk?, prowizji? Ok, to jako wyborcy
jesteśmy wam w stanie 21 października załatwić, ale nic za darmo.
Nie chcemy forsy, tylko napiszcie nam co chcecie dla nas zrobić
żebyśmy mogli godnie i nieźle jak na Orzesze was wynagrodzić
(oczywiście oficjalnie, mniej oficjalnie pewnie już sobie niektórzy
z was sami załatwią). A co dostaliśmy?
Jak na razie nic, albo bardzo mało.
Kompletnie zawiedli wielcy. Można by zawołać klasycznym "ciemność
widzę, ciemność". Brak kandydatów na burmistrza takich
gigantów świadczy o tym, że dla nich jesteśmy planktonem lub
politycznym kłopotem, jak kto woli. Nawet specjalnie nie ukrywają,
że ich polityczne życie zaczyna się od powiatu, a nawet sejmiku.
Jeśli było by szczerze, to właściwie powinniśmy usłyszeć:
mamy was gdzieś, nic nie musimy robić, bo sondaże pokazują, że i
tak będziecie na nas głosować. Propozycje dla Orzesza, żadnych od
PO, od PiS dotarło jedno hasło 13.5 mld. i gdy piszę te słowa
zapewnienie v-ce starosty Szafrańca, że program dla Orzesza będzie.
A co u lokalnych kandydatów:
KWW Mirosława Blaskiego - Najpierw
rozstanie z Józefem Mrowcem (cud się skończył), potem zadyma z
Panem Kurpasem (który, jeśli do rady wejdzie, to na wielkim
moralnym kacu) podgrzało trochę senną atmosferę. Jeżeli zaś
chodzi o samą kanpanię to czuć mamonę. Broszura, papier kredowy,
nad treścią pewnie z pół urzędu siedziało. Niestety,
otrzymaliśmy sprytnie zrobiony materiał tzw. Podsumowanie...., w
którym pewnych zapisów mamy nadmiar, a pewnych brak. Nadmiar, to te
które Pan Burmistrz przypisał sobie, choć nie miał z nimi za
wiele wspólnego. Z większych to oczywiście reforma oświaty, z
mniejszych np. fundusze sołeckie. Przypisywanie sobie cudzych
wysiłków to brzydka cecha. Idę o zakład, że gdyby burmistrz miał
przedstawić uczciwie tylko te przedsięwzięcia których był
inicjatorem, to nie było by tego zbyt wiele, (albo żałosne, jak te
ogólnopolskie). Oczywiście autor powie: chwila, to się w Orzeszu
działo, no to ja powiem: ok, no to gdzie uczciwe sprawozdanie z 4
lat działalności? Ni ma. A czego mi w tym brakuje, podam 2 przykłady. Brakuje mi
rozdziału pt: podsumowanie działań w/s minimalizacji zagrożeń z
tytułu wydobycia węgla pod Orzeszem przez KWK "Bolesław
Śmiały". I dalej w temacie górniczym, podsumowanie kontaktów
z "Silesian Coal" a szczególnie odpowiedź na pytania:
Dlaczego Pan Burmistrz podczas protestu wszystkich przeciw budowie
kopalni, z radą miejską włącznie (jest uchwała) a potem
"cyrkami" pt. "wiedział nie powiedział" w/s
porozumienia z 2016 r. nie przyznał, że w 2015 roku miał już
uzgodnioną z Silesian Coal "Projektowaną eksploatację
górniczą w Orzeszu na lata 2025-2042? (służę podpisami, jeśli
będzie trzeba). Albo, co w siedzibie "Silesian Coal"
robili radni z Orzesza i czy są w gminie protokoły z tych spotkań?
To też się wydarzyło, czemu więc nie ma tego w "Podsumowaniu...."
proszę się i tym pochwalić.
Pan Józef Mrowiec w dosyć
enigmatycznym liście do nas przekonuje, że wystawia, głodną
sukcesu i nie tylko, drużynę "GSL", a w rzeczywistości
wystawia sam siebie. Najlepsze jest to, że startuje do powiatu który
jak sam pisze, jest trudny do zrozumienia. Czy będzie jakiś
bardziej konkretny program dla Orzesza, na razie nie wiemy, ale z
życzliwością będziemy dopytywać.
Jedyne na co czekamy jeszcze to oferta
Komitetu Mariusza Olesia (kiedy piszę te słowa jeszcze jej nie ma),
jedynego kandydata który może z Panem Blaskim konkurować. Komitet
który zdjęć legitymacyjnych nam oszczędził, ale i też programu
nie dał. Z tego wnioskuję, że w tych wyborach gra vabank, czego
szczerze pisząc, można się było, po akurat tym kandydacie na
burmistrza spodziewać.
To tyle. Sytuacja będzie się rozwijać
pewnie o wiele szybciej niż proces druku gazety, dlatego wyjątkowo
zapraszam do internetu na stronę redakcji i bloga, gdzie będziemy
się starać na bieżąco komentować kampanię. A my spotkamy się,
jeśli stwórca i redakcja pozwoli już po. Życzę więc dokonania
właściwych wyborów, dla dobra nas wszystkich.
PS. Tekst opublikowany został w październikowym numerze niezależnego miesięcznika "TWOJE INFO"
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Katastrofa budowlana w Jaśkowicach, na razie winny Covid 19.
Potwierdziło się to co w Jaśkowicach było publiczną tajemnicą od dawna. Podczas rozbudowy SP 4, czy jak kto woli budowy przedszkola doszło w...
-
Głęboki oddech ulgi słychać ze strony Pana Burmistrza i jego podwładnych. Uff! t ym razem się udało. Jakość wody w Orzeszu jest ok, To Cent...
-
Jak kukułcze jajo próbuje burmistrz podrzucić filię miejskiej biblioteki w sołectwie Gardawice, po tym jak opuścić musi ona mury SP 7, bo p...
-
Potwierdziło się to co w Jaśkowicach było publiczną tajemnicą od dawna. Podczas rozbudowy SP 4, czy jak kto woli budowy przedszkola doszło w...