Takimi słowami parafrazując
wyborcze hasło (same blaski, żadnych cieni) ocenił działania Pana
Burmistrza skarżący się na jego postępowanie były radny Pan
Rychter. Ja dołożę, ciemność widzę szanowni radni. Sprawa
banalna, prywatny przedsiębiorca zwala na działkę należącą do
gminy glinę. Reakcji urzędu brak, reaguje natomiast mieszkający w
pobliżu były radny orzesza, skarżąc się, że gliną
zasypano rów melioracyjny co spowodowało zniszczenie majątku gminy
i zaczyna się. Co może się z takiej sprawy zacząć? Burmistrz
oskarżony o nękanie i prywatę, urzędnikom udowodniono
opieszałość, reakcja radnych taka, że nie wiadomo, śmiać się
czy płakać, nawet komendantce straży miejskiej się dostało bo,
ponoć łaziła wokół tej gliny i robiła zdjęcia, po kiego
diabła, nie wiadomo. Za mieszkańcem nie ujął się nikt. Sprawa
sięgnęła Wojewody i tak sobie myślę, że to jeszcze nie koniec.
Piękna laurka dla Orzesza. Myślę, że warto zadać kilka pytań w
tej sprawie które moim zdaniem zadane nie zostały:
Panie
Burmistrzu, na jakiej podstawie prywatny przedsiębiorca dopuścił
się wysypu gliny na terenie gminy (jest umowa, czy jednak koleś
czyli prywata) ?
Panie
Burmistrzu, czy inni, (osoby, firmy) na tym terenie również mogą
wysypywać glinę, gruz ze swoich terenów lub posesji?
Panie
Burmistrzu, czy wymieniony teren został przekształcony w wysypisko
odpadów ?
Szanowni
Państwo radni ,dlaczego nie zadaliście powyższych pytań
Burmistrzowi?, a jeśli zostały zadane, dlaczego odpowiedzi nikt nie
raczył publicznie przedstawić?
Szanowni
Państwo radni, czy wyciągnęliście konsekwencje w stosunku do Pana
Burmistrza Blaskiego po orzeczeniu Samorządowego Kolegium
Odwoławczego o tym, że Burmistrz (nie naczelnik) dopuścił się
bezczynności w przedmiotowej sprawie ?.
I
na koniec pytanie które nie ma na celu niczego wyjaśniać, ale moim
zdaniem jest równie ważne. Panie Burmistrzu czy po werdykcie
Samorządowego Kolegium Odwoławczego o tym, że dopuścił się Pan
bezczynności w sprawie, zdobył się Pan wobec Pana Rychtera na
krótkie słowo PRZEPRASZAM ?.