środa, 14 sierpnia 2019

Czy burmistrz Mikołowa pomoże mieszkańcom Orzesza?

Dotarło do mnie pismo a właściwie sprzeciw w sprawie uruchomienia mobilnej instalacji do przetwarzania odpadów wydobywczych, która ma być uruchomiona na teremach piaskowni w Gardawicach. Wiem również, że pod protestem zbierano podpisy mieszkańców z okolicy piaskowni. O dziwo pismo jest skierowane do Burmistrza Mikołowa. Skoro tak, to zapewne wniosek o wydanie decyzji środowiskowej został tam skierowany, dlaczego tam?, nie było pytania. Urzędnicy w Orzeszu temat znają, na sesji w maju podano informację w tej sprawie. Autorką protestu i chyba osobą która zainicjowała całą akcję jest radna, Pani Grażyna Matuszczyk, no i mieszkańcy którzy zdecydowali się pod nim podpisać. Kilka pytań w związku z tym, jeśli można:

- dlaczego pod pismem brak jest podpisów innych radnych wybranych z powyższego terenu?.
- dlaczego pod pismem brak jest podpisów sołtysów sołectw z terenów których protest dotyczy?
- czy ktoś w urzędzie próbował dowiedzieć się, jak zabezpieczeni będą mieszkańcy przed ewentualnym szkodliwym oddziaływaniem tej instalacji na środowisko?
- czy sprawą są w stanie zainteresować się inne organizacje działające na rzecz Orzesza.

Jedno jest pewne, jeżeli mieszkańcy Gardawc, Mościsk i Królówki myśleli, że doczekają dnia kiedy skończy się to rekultywacyjne „eldorado”i będą mogli po latach odetchnąć wreszcie świeżym powietrzem, to jeśli firma z Żor uzyska pozytywna opinię, będą mogli na bardzo długo o tym zapomnieć.

stanczyk.blogujacy@wp.pl

Katastrofa budowlana w Jaśkowicach, na razie winny Covid 19.

Potwierdziło się to co w Jaśkowicach było publiczną tajemnicą od dawna. Podczas rozbudowy SP 4, czy jak kto woli budowy przedszkola doszło w...