piątek, 6 lipca 2018

Oklaski bywają złudne.


Wielki sukces odtrąbiony, ze 100% poparciem dla burmistrza przegłosowano udzielenie mu absolutorium. Pękałem ze śmiechu czytając relację z sesji na której się ten "cyrk" odbył. Ale jak się zastanowiłem nad tym, jak można oficjalnie z mieszkańców idiotów bez żadnych konsekwencji robić, to już mi do śmiechu nie było. Absolutorium to żaden sukces a nawet jeśli, to na pewno nie burmistrza (podejrzewam, że on o tym pojęcia nie ma) tylko służb finansowych które biorą za to pieniądze żeby się zgadzało. Były jednak gromkie brawa i podziękowania. Przewodniczący dziękował burmistrzowi za wykonanie, a burmistrz przewodniczącemu za zaufanie, idylla prawda? Jeśli dodać do tego takie komentarze jak"największy w historii miasta" czy "rekordowe środki zewnętrzne" to powinniśmy na kolanach ich błagać żeby dożywotnio rządzili. To dlaczego uważam, że robią ze mnie, a tym samym z was Szanowni Czytelnicy idiotów?, ano dlatego, że po pierwsze to nie jest budżet Pana Blaskiego, tylko byłego burmistrza Szafrańca. Pan Blaski tuż po wyborach obiecał nam budżet swój, autorski. Po tym co wyprawiał przez te prawie 4 lata, to całe szczęście, że go nie przedstawił. Ale obietnica publicznie padła. A po drugie to zarządzanie aż tak bardzo "różowe" nie było. Ale skoro już taki wypływ wazeliny w obu kierunkach nastąpił, to przyjrzymy się temu trochę z innej strony. Po stronie przychodów: nie zrealizowano uchwały Rady w sprawie przystąpienia Orzesza do metropolii i tym samym bezpowrotnie stracone zostały środki które można było od Metropolii otrzymać. A może warto cofnąć się w czasie i policzyć ile stracił budżet Orzesza na aferze związanej z budową kopalni i kompromitującej postawie burmistrza w tej sprawie. Tak na marginesie okazało się po czasie, że zarzuty w stosunku do "Silesian Coal" w większości były stekiem bzdur i nikt (ja też) niesiony społecznym protestem nie przyjrzał się sprawie z odpowiednim dystansem. A wydatki dla przykładu, proszę bardzo. Nadal prawie połowa budżetu idzie na oświatę i nikt przez całą kadencję nie kiwnął palcem, żeby tą patologiczną sytuację zmienić. A z drobniejszych to np. marnowanie naszej forsy na "firmę kurierską" która w Orzeszu nazywa się Straż Miejska, czy ostatni pomysł Pana Blaskiego pt. "stadion na godziny" i związane z tym koszty których mogło by nie być. Czy więc radni mają za co dziękować? Pewnie i to też jest związane z nieuzasadnionym wydatkiem budżetowym. Masz Pan burmistrzu "podziękowania" za to że mogłeś, ale nie utrąciłeś radnym podwyżki diet mimo, że Orzesze jest nadal zadłużone, a oni nic, albo prawie nic dla społeczności która ich wybrała nie robią. Po raz kolejny udało się wam wspólnie zrobić mieszkańców w "bambuko" i kasiorka płynie co miesiąc na konta radnych. Dzięki przy okazji za uruchomienie tzw. "Funduszu Obywatelskiego", który łyknęli mieszkańcy i robią za darmochę to co radni powinni robić, ale na szczęście dla nich już nie muszą. Dzięki również za budżetowe oszczędności z tytułu włączenia bibliotek w struktury MOK. Wprawdzie nie został on zaakceptowany, ale tylko dlatego, że "łobuzy" z zewnątrz nie zrozumieli tej jakże "chwalebnej" inicjatywy. A już idzie następna, bo jak wieść z urzędu niesie, Pan Burmistrz zaczął majstrować przy zwiększeniu wydatków i na budżet miasta zostanie przerzucony koszt zatrudnienia trenerów dwóch klubów sportowych, którzy mają znaleźć zatrudnienie w strukturach MOK. Nic to, że nie za bardzo przepisy na to pozwalają i z tym co się nazywa zarządzanie, nie ma to nic wspólnego, kto się tam dowie, prawda. Co do inwestycji to nie czasem w dzielnicy Gardawice skąd pan burmistrz pochodzi część mieszkańców żyje jak w średniowieczu, nie mogąc doczekać się obiecanej sieci kanalizacyjnej. To się nazywa "zarządzanie", Nic tylko bić brawa, gromkie brawa.

PS. Powyższy tekst ukazał się w lipcowym numerze niezależnego miesięcznika "Twoje Info"



Katastrofa budowlana w Jaśkowicach, na razie winny Covid 19.

Potwierdziło się to co w Jaśkowicach było publiczną tajemnicą od dawna. Podczas rozbudowy SP 4, czy jak kto woli budowy przedszkola doszło w...